W kwietniu tego roku zespół CitiSense wybrał się na wizytę studyjną do Kiruny – miasta, które postanowiło się przenieść. To największa kopalnia rudy żelaza na świecie i przyczyna walk o Narvik. Miasto liczy dziś 18 tysięcy mieszkańców, a aż 70% pracujących, w tym spora część Polaków, jest zatrudnionych w firmach związanych z wydobyciem rudy.
Kiruna nie zachwyca – zbudowana w nieładzie, w miarę potrzeb kopalni, bez wyraźnego centrum, jest typowym przemysłowym małym miastem przy wielkim kombinacie. Mogłaby być na Syberii lub w Alasce. Jest jednak miastem szczęśliwym – zasoby rudy znajdujące się pod miastem zapewnią utrzymanie regionu w dostatku do 2060 – tak głoszą billboardy w Nowej Kirunie.
Miasto zostało przeniesione się o 4 km na wschód. W lutym 2013 roku White Arkitekter wraz z Ghilardi + Hellsten Arkitekter wygrali konkurs na zaprojektowanie masterplanu dla nowego miasta (https://whitearkitekter.com/project/kiruna-masterplan/).
Na powierzchni 120 ha powstało zatem zupełnie nowe miasto, starannie zaplanowane dookoła centralnego placu z ratuszem w środku i zegarową wieżą. Ma taki sam rozmiar jak Miasteczko Siewierz Jeziorna, której budową Robert Jacek Moritz, twórca CitiSense zajmuje się od lat.
Metodycznie kolejni mieszkańcy, urzędy, restauracje, sklepy, kawiarnie są przenoszone do nowych budynków. Dotychczasowe, w starym mieście są rozbierane. Zaczęto od ratusza, centrum młodzieżowego i okazałego gmachu policji. Zaprojektowano ulice z miejscem na odgarnianie śniegu, uspokojonym ruchem, przykryte dachem wnętrza kwartałów ze sklepami i gastronomią. Zwraca uwagę skromna architektura i ludzka skala.
Na miarę XXI wieku przewidziano wykorzystanie ciepła z kopalni do ogrzewania budynków. Strategiczne znaczenie złoża rudy żelaza usprawiedliwiło ingerencję w społeczeństwo miasta, a jakość nowej przestrzeni pozytywnie je nastawiło. Operacja przenoszenia Kiruny ma się skończyć w 2035.