Europejskie Forum Nowych Idei, które niedawno odbyło się w Sopocie, jest okazją do intrygujących spotkań i dyskusji, często na poważne tematy. Dyskurs zdominował świetny esej wstępny „Uncertainity” Johna Keane’a poświęcony niepewności.
Warto go obejrzeć na stronie EFNI2022. Podczas rozmowy o warszawskich problemach z korkami spowodowanymi budową tramwaju z centrum do Miasteczka Wilanów padły znaczące słowa: „Po co ten tramwaj? Przecież nikt, kto mieszka w Miasteczku Wilanów, nie będzie jeździł tramwajem!”. A potem w trakcie panelu o liderach obecnych i przyszłych padło, dziwnie brzmiące w klimatyzowanej przestrzeni hotelu przy plaży, ale bardzo ważkie, pytanie o gotowość do wyrzeczeń i rezygnacji z wygód.
Wszystkie te sprawy łączy jedno – dotyczą wyrzeczenia się pozornej wygody dla wspólnego dobra. Jak mówi profesor Keane, niepewność jest częścią wolności.
Nie wiemy, kto wygra wybory, nie umiemy przewidzieć zmian cen energii, zaskakuje nas inflacja. Jednak, jak uczy nas historia, demokracja, czyli działanie wspólne, w efekcie daje sobie z tym radę. Wyrzeczenie się pozornej wygody, takiej jak dojazdy samochodem w korkach, pewności wyników wyborów, jak w PRL czy obecnie w Rosji, albo wolności wieszania szyldów i reklam jest niezbędnym kosztem dobrego życia we wspólnocie. Rolą samorządów jest ustalanie takich zasad, co widzimy coraz częściej w naszych miastach. Chciałoby się, żeby pozostali gracze w przestrzeni miejskiej, czyli deweloperzy, przedsiębiorcy i mieszkańcy, rozumieli potrzebę przestrzegania zasad i płynące z tego dla wszystkich korzyści. Jeżeli dzięki tramwajowi do Wilanowa zmniejszy się liczba podróży samochodowych, to nie tylko zmniejszy się emisja zanieczyszczeń, zużycie energii, ale również dzieci tam mieszkające będą mogły bezpieczniej i szybciej dojechać do szkół. Samodzielne dzieci to więcej czasu dla rodziców, więcej klientów dla okolicznych sklepów i placówek sportowych. Im więcej mieszkańców porusza się bez samochodu, tym lepiej prosperuje mały handel i usługi, które decydują o jakości mieszkania. Samodzielność dzieci pozwala rodzicom akceptować uczucie niepewności i utratę pełnej kontroli, a taka akceptacja prowadzi do poczucia bezpieczeństwa. To nie przypadek, że TOP 3 miast na świecie, w których żyje się najlepiej według The Economist Intelligence Unit, to Wiedeń, Kopenhaga i Zurych. W Wiedniu od 1993 do 2012 roku liczba podróży samochodowych (spadek z 40 do 27 proc.) zrównała się z pieszymi, natomiast wskaźnik podróży transportem publicznym wzrósł z 29 do 39 proc. (dane zebrane przez Johna Puchera).
Przestrzeń miejska nie musi i nie może zapewniać wszystkim komfortu, jednak musi być dostępna dla wszystkich bez preferencji dla lepiej sytuowanych czy niegotowych na rezygnację z wygody.
Planując miasta, inwestorzy i władze miejskie muszą stale współpracować, żeby uzwzględniać perspektywiczne potrzeby mieszkańców, godzić je z wymaganiami rynku i perspektywą przedsiębiorstw. Jak mówi Jane Jacobs, „Sens miasta leży w mnogości wyborów”. Wielość wyborów jest nieodłączna z niepewnością wyboru właściwego. W takich miastach mieszkania sprzedają się najlepiej, sklepy i usługi dobrze prosperują, korporacje chętnie prowadzą biura i laboratoria. Niepewność jest bodźcem do lepszego planowania i skupienia się na rozwoju wspólnot.
Robert J. Moritz
Tekst ukazał się w Pulsie Biznesu [27/10/2022]